Na co chorują astronauci?

Kosmiczne podróże, choć niewątpliwie dostarczają niebywałych wrażeń (zobaczcie, jak wygląda Ziemia z pokładu ISS), wiążą się również z licznymi niedogodnościami. Wprawdzie astronauci rekrutowani są spośród osób o doskonałym stanie zdrowia, ale lot w Kosmos wiąże się z ryzykiem problemów zdrowotnych. Jakich?

Choroba lokomocyjna

Podobnie jak podczas podróży morskiej, na astronautów czekają problemy zbliżone do choroby lokomocyjnej. Stan nieważkości przez pewien czas może powodować dezorientację i skutkować złudzeniami wzrokowymi, jednak u około połowy astronautów powoduje przede wszystkim czasowe nudności. Branżowym slangiem określa się ich siłę, stosując skalę Garna. Jest to nawiązanie do Jake’a Garna, który jako jedyny urzędujący senator wziął udział w misji kosmicznej. Senator podczas lotu wahadłowcem Discovery w 1985 doświadczał wyjątkowych cierpień związanych z reakcją organizmu na zerowe ciążenie. Choć nieprzyjemne objawy przechodzą zazwyczaj w ciągu kilku dni, standardem jest przyjmowanie leków niwelujących objawy choroby lokomocyjnej.

Osłabienie kości i zanik mięśni

Przebywanie w warunkach nieważkości pozbawia ciała astronautów naturalnej stymulacji, jaką jest grawitacja. Układ kostny nie musi już przenosić obciążeń, a mięśnie borykać się z utrzymywaniem postawy ciała i podnoszeniem różnych przedmiotów. Prowadzi to do osłabienia kości i zaniku mięśni. Aby przeciwdziałać tym niekorzystnym zjawiskom, astronauci ćwiczą na orbicie, korzystając ze sprzętów działających niezależnie od grawitacji. Ciekawą dolegliwością jest również schodzenie skóry ze stóp. Ponieważ w ziemskich warunkach cały czas ich używamy, skóra na podeszwach z jednej strony jest szybko ścierana, a z drugiej twardsza i grubsza niż w innych miejscach. W stanie nieważkości skutkuje to schodzeniem ze stóp całych płatów skóry.

Promieniowanie kosmiczne

Przebywając poza ochronnymi warunkami, jakie zapewnia atmosfera i pole magnetyczne naszej planety, astronauci są narażeni na promieniowanie kosmiczne, które nasila się w przypadku np. występowania flar słonecznych. Promieniowanie kosmiczne zwiększa m.in. ryzyko wystąpienia nowotworów. Aby uchronić swój personel przed długą ekspozycją na niekorzystne warunki, NASA wprowadziła limity dotyczące czasu, przez jaki poszczególni astronauci mogą przebywać w Kosmosie. Ryzyko związane z promieniowaniem kosmicznym jest również jednym z istotnych problemów wiążącym się z wyprawą na Marsa. Poza kwestiami technicznymi oznacza ona przekroczenie bezpiecznych norm – według najbardziej optymistycznych założeń misja będzie trwała co najmniej 520 dni.

Problemy psychiczne

Spartańskie warunki życia, stres, izolacja, konieczność przebywania w niewielkiej, zamkniętej przestrzeni i stały kontakt z kilkoma zaledwie osobami są poważnym wyzwaniem dla psychiki astronautów. Poza sygnalizowanymi m.in. przez Rosjan apatią, osłabieniem, poczuciem zmęczenia i wahaniami nastroju, może prowadzić do znacznie poważniejszych następstw. W przeszłości warunki życia w kosmicznym laboratorium Skylab zaowocowały nawet sytuacją zbliżoną do buntu załogi. Choć astronauci podporządkowali się w końcu poleceniom z Ziemi, raportowano m.in. wzmożoną agresję i wrogie postawy wobec dowódców. Odrębną kwestią są zgłaszane przez astronautów przeżycia duchowe, poczucie transcendencji i jedności z naturą. Zwrócono zarazem uwagę na zmianę postaw astronautów, którzy wrócili z Kosmosu – w porównaniu z wcześniejszym życiem byli znacznie mniej niespokojni, podatni na depresję czy wybuchy agresji. Prawdopodobnie jest to wynik rozwijanych podczas misji kosmicznych umiejętności radzenia sobie z wyzwaniami i stresem, które okazują się przydatne w dalszym życiu.

Zaburzenia wzroku

Podczas misji kosmicznych pojawiają się zaburzenia ostrości widzenia. O ile w przypadku kilkudniowych lotów kosmicznych objawy te zgłasza mniej więcej jedna trzecia astronautów, to odsetek ten rośnie do 60 proc. w przypadku personelu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Mechanizm tych zaburzeń, związany prawdopodobnie z ciśnieniem płynu mózgowo-rdzeniowego i pracą nerwów wzrokowych, nie został jeszcze dostatecznie wyjaśniony. Choć problem istniał od dawna, astronauci dopiero niedawno zaczęli go sygnalizować. Wcześniej powszechną praktyką było pomijanie tych zaburzeń – Źródło: Wired